Genactiv

Kosmetykami z colostrum zaczęłam się interesować po usłyszeniu opinii, że potrafią zwalczyć wiele kosmetycznych problemów, także trądzik. Po długich poszukiwaniach wybór padł na Colostrigen R firmy Genactiv - kupiłam go, ponieważ był w promocji, o połowę tańszy.

Pierwsze zetknięcie nie było miłe. Uderzył mnie nieprzyjemny zapach, jakby przypalonego mleka, siarki. Przemogłam się jednak, posmarowałam twarz i przepadłam ;)

Kosmetyk bardzo dobrze się wchłania nie pozostawiając na skórze wyczuwalnej warstwy. Skóra jest dobrze nawilżona oraz rozjaśniona. Po kilku aplikacjach przestałam czuć nieprzyjemny zapach kremu.

Nie miałam wielu wyprysków, ale te które były, zaczęły się szybko goić. Moim problemem są zaskórniki oraz rozszerzone pory i uważam, że ten krem świetnie sobie z nimi radzi. Pory się zwężają, co sprawia, że skóra staje się gładsza.

Krem jest zamknięty w higienicznej tubce, jednak ciężko wycisnąć go z niej do końca. Tuba przy stosowaniu min. raz dziennie, najczęściej dwa razy dziennie wystarczyła mi na około 6 tyg. Nie jest to super wydajność, ale też nie jest źle. Obecnie używam drugiego opakowania i wciąż jestem zachwycona!

Krem niestety nie współgra z niektórymi podkładami, zwłaszcza tymi gęstszymi, sprawia, że zostawiają one smugi. Ale można na to przymknąć oko, to jest specyfik leczniczy, jego zadaniem nie jest ,,współpraca" z podkładem.

Dużym plusem jest też to, że po tym kremie nie świeci się skóra.