Nigdy wcześniej nie miałam tak cudownie pachnącego kremu do rąk. Po obecności ekstraktu z drzewa herbacianego spodziewałabym się raczej nieszczególnej, lekko drożdżowej woni a tymczasem krem pachnie jak „kosmetyczna” zielona herbata, długo i przyjemnie, jak dobre perfumy.

Piękny zapach to nie wszystko. Krem świetnie koi skórę dłoni, intensywnie pielęgnuje i nawilża. Do tego producent zapewnia, że ma działanie dezynfekujące. Jest stosunkowo lekki, rozprowadza się bardzo przyjemnie i dość szybko wchłania, jednak przez dłuższą chwilę pozostawia na dłoniach warstewkę, nie lepką ani tłustą, jednak mimo wszystko dlatego preferuję używanie go na noc, tuż przed snem. Zasypianie umila zapach a rano dłonie są gładkie i aksamitne. Szkoda tylko, że krem nie ma szczególnego wpływu na kondycję paznokci.

Jedyny minus za opakowanie, którym jest metalowa, srebrna tuba (100 ml) z matowymi etykietami i drewnianą zakrętką – fajny klimat retro-apteki, ale niestety gwint zakrętki (wewnątrz plastikowy) szybko uległ zniszczeniu i zakrętka spada. To także predestynuje go do użytku domowego, bo w torebce mógłby wypłynąć.

Działa świetnie, świetnie pachnie a do tego ma bogaty skład. Polecam!

Skład: aqua, Olea europaea (olive) fruit oil, glicerin, capryl capric trigliceride, cetyl alkohol, isopropylpalmitate, olive butter, squalane, sodium acrylate/acryloyldimethyltaurate cpolymer (and) isohexadecane (and) polysorbate 80, glyceryl stearate citrate, Alternifolia (tea tree) leaf oil, tocopherol, dimethicon, inulin lauryl carbamate, fragrance, mix paraben, imidazolindinyl urea, citronellyl methylcromate, limonene, linalool, citronellol, hexyl cinnamal.

Nikt jeszcze nie ocenił tego produktu.

Oceń produkt Dodałeś już ocenę