Posiadanie cery tłustej stanowi nie lada problem, zwłaszcza latem. Nikt nie lubi świecić się jak żarówka. Kolejny problem to dobranie odpowiedniego kremu matującego. Idealny kosmetyk powinien wchłaniać nadmiar sebum, matować optycznie skórę, nie przesuszać jej (co mogłoby po pewnym czasie prowadzić do nasilenia produkcji sebum), delikatnie nawilżać i już całkiem super byłoby gdyby walczył z trądzikiem, który bardzo często towarzyszy tłustej skórze.

Po długotrwałym poszukiwaniu idealnego kremu matującego i stosowaniu przeróżnych kosmetyków zarówno ze średniej jak i wyższej półki, mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że ten produkt prawie w stu procentach spełnia moje oczekiwania.

A konkretnie:

Opakowanie:
- tubka o pojemności 75ml (krem jest bardzo wydajny), co zapobiega wybieraniu kremu palcami i minimalizuje ryzyko przedostawania się do środka bakterii; osobiście wolałabym gdyby kosmetyk był w próżniowym opakowaniu z pompką (idealna sterylność tak ważna w przypadku cery trądzikowej), ale wtedy jego w miarę przystępna cena mogłaby ulec znacznemu podwyższeniu.

Zapach:
- niewyczuwalny (idealny dla osób z cerą alergiczną)

Konsystencja:
- lekka, krem błyskawicznie się wchłania i skutecznie matuje już w chwilę po nałożeniu

Kosmetyk spełnia swoje działanie obiecywane przez producenta:
- matuje skórę prawie natychmiast po nałożeniu dzięki formule zawierającej cynk
- nawilża i regeneruje podrażnienia dzięki wodzie termalnej
- oczyszcza skórę i walczy z trądzikiem dzięki kwasom
- zawarty triclosan zapobiega powstawaniu pryszczy

Minus jest taki, że chociaż skóra pozostaje gładka i matowa w dotyku przez cały dzień, to w moim przypadku po pięciu godzinach zaczyna się świecić i wtedy musze sięgać po chusteczki, ale uważam, że kosmetyk i tak świetnie sobie radzi z moją bardzo tłustą cerą, nie zatyka porów, powoduje redukcję zaskórników. Dla mnie idealny, chociaż kosmetyki zawierające triclosan mają wielu przeciwników.

3.89

Ocena na postawie 19 opinii Zobacz opinie

Oceń produkt Dodałeś już ocenę