Lubię dwa rodzaje płynów do kąpieli: takie, które pienią się pod sam sufit i takie, które nie pienią się wcale. Wszelkie kompromisy w tej kwestii mocno mnie irytują. Ten płyn zaliczyłabym, choć trochę na wyrost, do niepieniących się. Powstająca piana jest mizerna i szybko opada, więc staram się robić tak, żeby w ogóle nie powstawała.
W kwestii najważniejszej, czyli zapachu... Cóż, kiedy wrzucałam płyn do koszyka, a zrobiłam to bez większej refleksji, byłam przekonana, że będzie lawendowy. W końcu rzadko spotyka się mocno fioletowe płyny i żele, które lawendowymi nie są. A w domu – niespodzianka – płyn jest cynamonowo-cedrowy. Połączenie tych zapachów wypada tu zaskakująco dobrze i absolutnie nie kojarzy się z żadnym z tych składników. Zapach jest nieco męski, choć z przyjemną korzenno-słodką nutką.
Działania na skórę nie zauważyłam absolutnie żadnego, natomiast działanie aromaterapeutyczne raczej dalekie jest od stymulacji, pobudzenia i orzeźwienia. Mnie zapach taki najzwyczajniej w świecie rozleniwia i odpręża aż zanadto. Dlatego lubię go podczas gorącej, wieczornej kąpieli w chłodniejsze dni. Niestety zapach nie jest intensywny i łatwo go zagłuszyć innymi kosmetykami, ale przez jakiś czas po kąpieli utrzymuje się na skórze.
Płyn mieści się w wysokiej, miłej dla oka i wygodnej butelce, mieszczącej 500 ml. Tutaj mały minus, za brak dozownika – zakrętka, którą możnaby odmierzać płyn byłaby o wiele praktyczniejsza. Zamiast tego mamy raczej niegodną zaufania klapkę, która za łatwo się otwiera. Płynem trzeba „sikać” prosto do wanny, a tu o przesadę nietrudno, bo cały czas ma się wrażenie, że jest go za mało (zwłaszcza, że nie barwi wody) i lekką ręką można na raz wylać pół butli.
Dobra rzecz, polecam przy chronicznym zmęczeniu.
Producent | Global Cosmed |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |
Przybliżona cena | 8.00 PLN |