Balsam po goleniu Cerruti z linii zapachowej Si to element zestawu oferowanego w promocjach okołoświątecznych, w różnych miejscach i w różnych kombinacjach. Ten, który trafił na naszą półkę, był dodatkiem do wody toaletowej.

Cóż, nie jest to produkt najwyższej jakości a w dodatku utwierdził mnie w przekonaniu, że po kosmetykach z linii perfum raczej nie można się spodziewać nadzwyczajnej pielęgnacji. Opakowanie – brązowo-czerwona tuba o pojemności 100 ml - wygląda bardzo elegancko i „męsko”.

Zapachowi z charakterystycznymi nutami cytrusów, drzewnymi, paprociowymi, rozmarynu, geranium i drzewa sandałowego nie można nic zarzucić – wiernie odwzorowuje perfumy i bardzo długo trzyma się na skórze, choć rozwija się odrobinę inaczej. Podobnie konsystencja – biały, lekki krem ładnie się wchłania i nawilża, ale tylko na chwilę. Kosmetyk prawdopodobnie zawiera całkiem sporo alkoholu i innych substancji podrażniających – mój mężczyzna, gdy użył go tuż po goleniu, narzekał na potworne pieczenie (ponoć bardziej uciążliwe niż po najzwyklejszych wodach po goleniu) a jego skóra mocno zaczerwieniła się. To był pierwszy i prawdopodobnie ostatni raz, kiedy użył balsamu tego w ten sposób.

Można się pokusić o aplikację bez wcześniejszego golenia lub na inne części ciała... tylko właściwie po co? Dla zapachu? Od tego są przecież perfumy, również w zestawie...

Balsam dostępny jest prawdopodobnie tyko w zestawie (podana cena dotyczy właśnie zestawu z EDT, jest to cena bez obniżek pochodząca z Rossmanna), jednak jak się okazuje, nie jest on najlepszą kartą przetargową, która powinna decydować o wyborze tegoż właśnie zestawu.

Nikt jeszcze nie ocenił tego produktu.

Oceń produkt Dodałeś już ocenę