„Esencjonalne serum przeciwzmarszczkowe o unikalnej kompozycji olejów roślinnych: arganowego, truskawkowego oraz dwóch niezwykle cennych, różanych (pozyskanych z owoców dwóch gatunków róży). Ekstrakty z miłorzębu, melisy oraz lnu znakomicie odżywią i wygładzą nawet najbardziej wymagającą skórę. Silnie nawilżające właściwości zapewnia mocznik, który zatrzymuje wodę naskórku przez długi czas po aplikacji serum. Posiada apetyczny, owocowy zapach. Prawdziwa bomba witamin, minerałów i składników aktywnych, które penetrując w głąb skóry zapewniają jędrność i witalność”.

Tym produktem zainteresowałam się, ponieważ potrzebowałam dobrej odżywki na zregenerowanie posłonecznych uszkodzeń skóry. Skład jest naprawdę zachęcający, bardzo bogaty, a przy tym niesłychanie naturalny. Kosmetyk należy zużyć w ciągu 2,5 miesiąca od daty produkcji, co akurat nie jest dla mnie problemem. Nieco uciążliwa może być konieczność jego przechowywania w lodówce, czyli jest to nieco mniej wygodne, niż trzymanie kremu nocnego na szafce, tuż pod ręką.

Serum otrzymujemy w szklanej, ładnej buteleczce (30 g) z pompką, do której dołączono brązową perełkę - tu producent bardzo miło mnie zaskoczył. Dopiero potem doczytałam, że do większości kosmetyków dodawane są takie różne kryształki Swarovskiego.

Producent deklaruje przyjemny, apetyczny owocowy zapach. Ja odczuwam zapach typowo mydlany, lekko ziołowy. Konsystencja serum zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Generalnie po serum spodziewałam się płynnej, rzadkiej formuły, natomiast serum ma formę lekkiego kremu nawilżającego o żółtym zabarwieniu. Kosmetyk nie wchłania się od razu, trochę maże się przy rozprowadzaniu. Na mojej przetłuszczającej się cerze pozostawia delikatną warstewkę i lekko się błyszczy. Używałam go jedynie na noc. Rano skóra była wypoczęta, świeża, gładka, nawilżona i ukojona.

To świetny regenerator skóry, jak najbardziej godny polecenia.

Nikt jeszcze nie ocenił tego produktu.

Oceń produkt Dodałeś już ocenę